coś

Tecna: Ktoś zamawia nasze zwierzaki,jak szalony!
Musa: O jej! Trzeba go odwiedzić!
Bloom: ale, jak go znajdziemy?
Stella: Znamy jego adres!
Flora: To...
Layla: Zaraz! A kto popilnuje zwierzaków?
Bloom: Kiko, Prawda Kiko?
Kiko: HEHE!
Stella: Co powiedział?
Bloom: że popilnuje!
Flora...chodźmy!
Kilka minut później.
Stella: Adres trafia tu. Jak ktoś tam nie traktuje zwierzaków poprawnie,to ja się z nim policzę!
Bloom:Stello nie mamy dowodów,że zrobił coś złego.
Patrzcie,to jest dziewczyna, chyba ma na imię Roxy.
Tecna: Myślicie że to jej pies?
Layla: Chyba tak.
Bloom skąd ją nazwałaś Roxy?
Bloom: Dlatego bo ma tak na imię.
Roxy: Artu chodź do naszych pupili!
Tecna: Przyznała się .
Chodźmy za nią.
Winx poszły za Roxy.
W MIESZKANIU ROXY:
Roxy: Chodźcie zwierzaczki obiadek!
Roxy zobaczyła Stellę na suficie!
Roxy: AAAAAAAAAAAAA! co chcecie?
Bloom: Czuję energię od niej.
To znaczy...
Tecna:...że jesteś ostatnią czarodziejką ziemi!
Roxy: Co?
Bloom: Posłuchaj mnie Roxy.Mam na imię Bloom,a to moje przyjaciółki,wszystkie jesteśmy wróżkami!
CND